wtorek, 12 lipca 2011

pajeczyna

Predzej osiwieje niz sie doczekam:))
Zartuje:)
Dwa i pol miesiaca trwaly poszukiwania miejsca na klip.....masakra.
Niebawem zaczynamy.
Przed wakacjami ,,moimi,, musimy sie wyrobic:)
Lato na Saskiej cudowne, milosc kwitnie wszystko jest na swoim miejscu.
Nie powiem, czekalam na taki czas.
Plytka w szafce lezy zmasterowana....czego tu wiecej chciec od zycia.
Moj blog zarasta pajeczyna, wiem ale przyjdzie czas kiedy to sie zmieni:)
Popoludnie spedzony z Afroszatanami dalo duzo energii do konca dnia czego i Wam zycze o!
I takiego popoludnia i takiego spotkania.
;)